środa, 23 października 2013

Mydło Savon Noir - recenzja

Od pewnego czasu dążę ku całkowitemu przerzuceniu się na naturalną pielęgnację skóry i powoli eliminuję ze łazienki drogeryjne kosmetyki. Żelu pod prysznic nie używam już od bardzo dawna, zamiast tego stosowałam różne mydła (biały jeleń, mydło z koziego mleka, stiefel itd.), które mimo prostego składu też nie były do końca naturalne, dlatego chcąc wypróbować coś jeszcze bardziej naturalnego zamówiłam mydło Savon Noir, w którego skład wchodzą jedynie zmiażdżone czarne oliwki.

czarne mydło recenzje, savon noir opinie, czarne mydło blog, savon noir blog


Mydło nie ma typowej mydlanej formy, zamiast kostki, zapakowane jest w słoiczek. Savon Noir ma bardzo gęstą konsystencję, która trochę przypomina smar albo inną gęstą maź. Kolor jest ciemny, ciemnobrązowy odrobinę zielonkawy. Pachnie bardzo charakterystycznie, niektórzy mogą nawet uważać, że śmierdzi ale mnie ten zapach zupełnie nie przeszkadza. Po spłukaniu mydła, zapach nie pozostaje na skórze. Na początku stosowanie może wydawać się trochę kłopotliwe, mydło nie zawiera żadnych konserwantów i trzeba uważać, żeby do słoiczka nie dostała się woda, dlatego idąc pod prysznic trzeba sobie nałożyć np. na miseczkę taką ilość mydła jaką zużyjemy. Ja początkowo miałam z tym problemy, zawsze nakładałam więcej niż było potrzebne, wystarczy naprawdę niewielka ilość żeby umyć całe ciało.

czarne mydło recenzje, savon noir opinie, czarne mydło blog, savon noir blog


A jak stosować? Mydło pod wpływem wody zmienia swoją mazistą konsystencję na delikatną emulsję, nie pieni się. Można je stosować jako tradycyjne mydło, czyli po prostu wmasować w wilgotną skórę i spłukać. Można też rozsmarować cienką warstwę mydła na delikatnie wilgotną skórę i pozostawić na kilka minut a następnie  użyć specjalnej rękawicy do peelingu, ja takiej nie mam więc używam zamiast tego szorstkiej gąbki, która też sprawdza się całkiem dobrze. Mydło pozostawione na skórze kilka minut działa jak peeling enzymatyczny, skóra jest bardzo dobrze oczyszczona i wygładzona. Na początku byłam sceptyczna wobec stosowania savon noir jako peelingu bo nigdy nie byłam zadowolona z działania jakiegokolwiek peelingu enzymatycznego. Dlatego bardzo się zdziwiłam kiedy okazało się, że savon noir faktycznie działa, odkąd zaczęłam go używać nie stosuję już żadnych peelingów, ani do ciała ani do twarzy bo nie ma takiej potrzeby.
 

Mydło savon noir wyraźnie poprawiło kondycję mojej skóry, która stała się bardziej gładka, nawilżona i oczyszczona. Savon noir jest moim dotychczasowym ideałem jeśli chodzi o mycie i oczyszczanie skóry i wątpię, żeby to się kiedyś zmieniło. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz